Adelajda

Ujrzyj teraz oczyma swojej wyobraźni, wielki pałac z diamentów, z ogrodem miłości.
Który wlewa zmysłowość, magią swoich kwiatów. W serca. Przybyłych tutaj, rozkochanych gości.
Kielichy szczerozłote, o srebrnych łodygach, miłosnym aromatem pociąg rozbudzają .
Zakochani tu mają gody namiętności. Tutaj w myślach cielesną miłość uprawiają.

Panią zamku z diamentu jest, młoda księżniczka, o anielskiej urodzie, w czarach wyuczona.
Ona podlewa kwiaty, wodą pożądania. By magią ich zapachu, była euforia.
Namiętna fascynacja, ogarnia każdego, kto w miłosnym ogrodzie zapach kwiatów wdycha.
Który potencję pragnień ku szczytom unosi, by każda para była szaloną i dziką.

Księżniczka, magią pary ku sobie nakłania. Pobudza w ludzkich sercach pragnienie kochania.
Drogą do bram ogrodu jest ludzka fantazja, która magiczny zapach, z kielichów uwalnia.
By miłość wieczną poczuć, wystarczy powiedzieć boskie imię księżniczki, po czym cicho siedzieć.
Ono ma moc miłości, siłę pożądania. Pani ogrodu, nosi imię Adelajda.

Gerard Karwowski
12 grudnia 2019, Ząbkowice Śląskie

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: