Żądza

Mówisz do mnie oczami, o gorącym pragnieniu.
Prosisz wzrokiem ognistym, o pieszczoty namiętne.
Rozpalasz, każdym ruchem. W pożądania płomieniu.
Do szaleństwa. Pociąga ciało Twoje ponętne.

W mowie Twej, czysta rozkosz. Słyszę ją, drżącym ciałem.
Głos Twój, pali me zmysły. Szepcze mi, co się stanie.
Mów mi. Mów, ust płomieniem. Głos Twój, moim spełnieniem..
Kuś mnie, każdym, Swym słowem. Wyszepcz Swe pożądanie.

Dotyk, zapach, spojrzenie. Jesteś, mym pokuszeniem.
Cały drżę. Żar mój czuję. Kiedy Cię obejmuję.
Mowa Twojego ciała, dziko zmysły rozpala.
Jesteś rzeką miłości. Żądzą, mej namiętności.

Gerard Karwowski
19 maja 2021, Wrocław

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: