Tańcząca ekstaza

W pocałunkach mych, są ukryte wszystkie Twe pragnienia.
Mój namiętny wzrok, doprowadza ciało do spełnienia.
Bądź dziś w tańcu Swym, dziką i nieokiełznaną.
Niech zapłonie noc. Niechaj żar Twój, płonie jeszcze rano.

Pościel mokra tak, a my dalej tacy niewyżyci.
Odkrywamy nas. Zdobywamy dzisiaj, szczyt, za szczytem.
Roztańczeni tak, w boskim łożu, dzikiej przyjemności.
Namiętności trans. Słodki taniec, nagiej lubieżności.

Dziś wytańczę Ci, moją męską, nad Twym ciałem władzę.
W dzikich ruchach mych. W Twoją Yoni, dziś mój Lingam wsadzę.
Nim nadejdzie świt. Dam Ci setki, czułych, dzikich spełnień.
Żarem ekstaz Twych, roztańczone ciało Twe wypełnię.
Gerard Karwowski
18 kwietnia 2021, Wrocław

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: