Wyspa Grzechu

Tu, Tylko Ty i ja. Rozkoszy dzikiej ląd.
Upalny Słońca żar. Rozpala ogień w nas.
Namiętni, w cieniu palm. Kochamy się, co noc.
Szaleństwa azyl. Tu. Czułości boskiej czas.

Jesteś spragnioną tak. Już biorę Cię, na wznak.
Twój orgazm, jęków stu i oceanu szum.
Natury dzikiej zew. Krzyczymy razem. Ech.
Zlizuję spełnień sok. Całując czule krok.

Nadchodzi, dzika noc. Me ciało, to Twój koc.
Nasz tropikalny szał. W spełnieniu nagich ciał.
Tu, nasz namiętny raj. Tysięcy ekstaz kraj.
Orgazmów szczęścia, śmiech. Nasz, egzotyczny grzech.