Euforia

Sztucznie uśmiechnięty, w pochwale dla władców.
Gdy świat twój upada, żyj w szczęścia iluzji.
Choćbyś niedojadał, gdy toną w bogactwach.
Mów, że wszystko dobrze. Myśl, że tak być musi.

Ciesz się, gdy kolejne stado pasożytów.
Dzięki głosom tępych do żłobu dochodzi.
Śmiej się sztucznie z nimi, gdy jest coraz gorzej.
Jedyne co zwiększą – liczbę twych nadgodzin.

Sam przecież dopchałeś kanalie do władzy.
Teraz dla nich kawior, tobie micha zupy.
Prosta i bezwzględna jest logika władzy.
Im chwała i kasa, dla was gołe dupy.

Gerard Karwowski
25 sierpnia 2017, Warszawa

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: