Nefertiti
W Tobie znalazłem wiarę, w przyszłe, szczęśliwe dni.
Zmieniam wszystko na stałe, by wspólną drogą iść.
Uciekniemy do świata, w którym nikt oprócz nas.
Boska światłość Atona, przyćmi piramid blask.
Amon zły i zazdrosny, próbował skłócić nas.
Chciał mi Ciebie odebrać, zniszczyć nasz wspólny świat.
Mroczni, podli kapłani, co pluli jadem swym.
Złem nas nie pokonali, miłość wygrała z nim.
W serca Twego świątyni, składam ofiarę swą.
Miłość jest moją wiarą, to ma największa broń.
Zatrzymamy czas w dłoniach, na przekór świata złu.
Amon nas nie pokona. Na zawsze będę Twój.
23 września 2017, Warszawa
Podziel się swoimi przemyśleniami...