Głębia

Nikt, nie patrzy tak, jak Ty. Tak cudownie nie dotyka.
W ciele Twym ukryty czar. Finezyjna erotyka.
Nikt, tak nie dobiera słów. Głosu tak nie intonuje.
Zasłuchany w mowy pieśń. Bombą zmysłów eksploduję.

Wiesz, jak zmieniać piekło w raj. Budzisz ciała wrzący gejzer.
Zapomnienia boski czar. Wlewasz w nasze dnie powszednie.
Z Tobą chcę dotykać gwiazd. Ginąć w zmysłów zapomnieniu.
Zawsze patrzeć w Twoją twarz. Płonąć w boskim, Twym spojrzeniu.

Biegle czytasz z oczu mych. Me fantazje i marzenia.
W dzikich, słodkich ruchach swych. Budzisz żądzę wystrzelenia.
Kręcisz każdym słowem Swym. Ruchem, głosem i dotykiem.
Jesteś głębią pragnień mych. Moim żywym erotykiem.

Gerard Karwowski
15 marca 2020, Ząbkowice Śląskie

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: