Fantazja

Nasz wspólny wieczór rozpoczęty. Jedna w sypialni, z nami dwoma.
Otwieram, szampana butelkę. Jesteś tak bardzo podniecona.
Głaszczę dłoń Twoją, moją dłonią. Czuję, jak tego potrzebujesz.
On rozpiął, zamek Twej sukienki. Liże Twój kark. Nie protestujesz.

Szampan wypity już kolejny. Leżymy w łożu, nadzy troje.
Spoglądasz dziko w nasze oczy. Raz patrzysz w jego, a raz w moje.
Na przemian, czule i namiętnie, usta Twe boskie całujemy.
Liżąc, schodzimy coraz niżej. Obydwaj, piersi Twoje ssiemy.

Kąsam spragnionych ust Twych wargi. Ściskając w dłoniach piersi dwoje.
On wkłada rękę w różę krocza. Pieści palcami płatki Twoje.
Pieszczę nabrzmiałe sutki piersi. Całuję, usta Twe namiętnie.
On czule liże dziką różę i gryzie wnętrze ud, ponętne.

Spragniona męskich ciał obydwu, jesteś na maksa rozpalona.
Gdy leżąc pieścisz jego lancę. Ja wchodzę do Twojego łona.
Opierasz ciało Swe na łokciach. On ostro Cię od tyłu bierze.
Kiedy dosiadasz mego konia. On ściska piersi Twoje świeże.

Na przemian w różę Twą wchodzimy. Swym dzikim wzrokiem, nas uwodzisz.
Rozgrzana naszych ciał trójkątem. Krzycząc, nie jeden raz dochodzisz.
Dziko upływa noc szalona. W ekstazie płyną Twe godziny.
Pieścisz namiętnie miecze oba. Nasz męski jęk. Obaj kończymy.

Gerard Karwowski
21 marca 2020, Ząbkowice Śląskie

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: