Królowa nocy

Tobie hołdują strzygi, topielce. Dźwięk Twego głosu to lęk i gniew.
W blasku księżyca pętle wisielcze. W leśnej gęstwinie przynosisz śmierć.
Od niepamiętnych lat, pani strachu. Upiory wzywasz pohukiem złym.
Mroczna królowo niosąca popłoch. Zwiastujesz koniec głosem swym.

Ciemność nadaje Ci panowanie. Noc Twym królestwem. Zgon tronem twym.
Szponami śmierci chwytasz ofiary. Demona wzrokiem przerażasz swym.
Nie chodź do lasu człeku samotnie, bo może skończyć się to źle.
Jeśli Cię spotka nocy Królowa. Wyszarpie z ciała serce Twe.

Gerard Karwowski
24 września 2018, Warszawa

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: