Nagość

Ty nie wstydzisz się własnego ciała, gdy upalne miesiące są lata.
W kusej bluzce i krótkiej spódniczce. Swoje wdzięki ukazujesz światu.
Gdy przechodzisz stłoczoną ulicą, z rozmarzeniem Cię mierzą mężczyźni.
Tak podnieca Cię Twój skryty sekret. Nie wie nikt, że nie nosisz bielizny.

Uwielbiają Twe czarne pończochy. I przewiewną, w harmonijkę mini.
Gdy wiatr ciepły podwieje ją w górę. Pozna świat, że nie nosisz bikini.
Tak najchętniej zrzuciła byś wszystko, by u innych Pań wzbudzić ich zazdrość.
W tłumie mężczyzn, aż drżą Twoje nogi. Tak ogromnie podnieca Cię nagość.

Gerard Karwowski
15 listopada 2019, Ząbkowice Śląskie

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: