Czytelniczka

Pijesz rozkosz mej fantazji,
Dotyk mój na Twoim ciele.
Jestem pieszczotą Twych zmysłów,
Twej rozkoszy czarodziejem.

Liżę Cię mym porównaniem,
Gryzę słów linijką całą.
Wchodzę grzesznie, z wyuzdaniem,
Metaforą doskonałą.

Teraz język mój w Twym uchu,
Na Twej szyi usta dzikie.
Dosiądź mnie w fantazji swojej,
Zdobądź mnie, bądź moją Nike.

Rozpal się i czuj jak jadę,
Pędź ze mną w dzikim galopie.
Dam najdzikszych słów pieszczoty
Mojej wiernej Penelopie.

Teraz wejdę raz kolejny,
Ostro, bez opamiętania.
Oszalejesz w moich słowach,
Dojdziesz w jękach pożądania.

Dogodzę Ci do szaleństwa,
Doprowadzę do niemocy.
Zatoniemy w bezeceństwach,
Zatraceni w krzykach nocy.

Gerard Karwowski
25 maja 2023, Grajewo

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: