Don Kichot

Jesteś moją, obsesją, manią i szaleństwem.
Rozkoszną Dulcyneą, pragnieniem, obłędem.
Jesteś mą pasją, żądzą, zapałem i szałem.
Na punkcie Twego ciała całkiem zwariowałem.

Może zechcesz pojeździć na mym Rosynandzie?
Ogier gotów, gdy tylko ochota Cię najdzie.
Zapraszam Cię do łoża mej dzikiej La Manchy.
Jak, zagrasz mi w pościeli. Tak, mój koń zatańczy.

Twój wzrok pęta me zmysły. Szaleństwo mi zsyła.
Twa róża, berłu memu, jest niezmiernie miła.
Po ciele nagim błądzę w ognistym amoku.
Tak pragnę, poznać sekret, ukryty w Twym kroku.

Ja jestem, Twym hiszpańskim, obłędnym rycerzem.
Zdobędę dzikie serce. Podbiję Twą wieżę.
Będę Twym dzikim rysiem, tygrysem, kojotem.
Przeżyjesz orgazm życia, z swoim Don Kichotem.

Gerard Karwowski
24 kwietnia 2020, Ząbkowice Śląskie

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: