Elektroliza

Proszę zostań dziś moją anodą.
Połączeni procesem wiecznej dysocjacji.
Utleniajmy się i redukujmy na wzajem.
Niech aniony me dzisiaj popłyną do Ciebie.
By ładunkiem miłości dać kierunek reakcji.
Elektryczną energią która z serca płynie.
Niech osiądą na ukochanym ciele.
Niech przenikną do Twego umysłu.
Popatrz. Przecież wysyłam ich do Ciebie tak wiele.
Zechciej przyjąć je dziś bez namysłu.

Proszę wyślij mi swoje kationy.
Niechaj przylgną do powłoki mojej.
Pozostanę na zawsze już katodą Twoją.
Tylko wyślij mi dziś jony Swoje.
Zredukuję od dziś Twe zmartwienia.
Będę termokatodą dającą Ci ciepło.
Oferuję stabilność zachodzącej reakcji.
Zawsze będę przyjmował Twoje wysłane jony.
I otaczał je energią z serca.
Tylko zostań dziś moją anodą.

Gerard Karwowski
05 lipca 2017, Warszawa

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: