Eloe

Aniele Boży, stróżu mój, co kocha ludzką miłością.
Bądź świata Słońcem, światłem gwiazd, komety blasku jasnością.
Upadła z nieba, zrzucona w świat, za pokochanie człowieka.
W Swej nieczystości czysta tak. Na drodze, gdzie wieczność czeka.

Wyklęta przez współbraci swych. Kochana pośród ludzi.
Jesteś wieczorem każdym mym, świtem, co ze snu budzi.
Inna niż wszyscy, piękna tak. Upadła, ale czysta.
Widzę Cię w mych gorących snach. Gdy złotem skrzydeł błyskasz.

Za miłość, ziemską, brudną Swą, przeklęto Cię na wieki.
Kocham wyklętą duszę Twą. Twe usta i powieki.
Na zawsze będę w skrzydłach Twych. Skrzywdzić Cię nie pozwolę.
Teraz ja, człowiek chronię Cię. Aniele mój. Eloe.

Gerard Karwowski
07 czerwca 2020, Wrocław

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: