Enrique

Wzrokiem pełnych, piwnych oczu, rozpaliłem Twoją dzikość.
Tak namiętnie chcesz całować, brąz umięśnionego torsu.
Wiem, uwielbiasz być w objęciach. Mych bezpiecznych, silnych ramion.
Zasłuchana, w czułe szepty. Mi amor, męskiego głosu.

Dzisiaj, w łożu Ci wyśpiewam. Czar najcudowniejszych pieszczot.
Południowy temperament, będzie pieśnią pożądania.
Wycałuję na Twym ciele, me ogniste pasodoble.
Dzisiaj poznasz mą namiętność. Którą dała mi Hiszpania.

Zaspokoisz Swe pragnienia. Tak jak jeszcze nigdy dotąd.
Wstrząs, za wstrząsem uniesienia. Owładnie, Twe łono dzikie.
Teraz będę Twoim Hero. Bohaterem boskich spełnień.
Dziś, przeżyjesz orgazm, życia. Obiecuję Ci. Enrique.

Gerard Karwowski
19 listopada 2020, Wrocław

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: