Gorset

Ubierasz go tylko dla mnie,
By grzesznie rozpalić noc.
Podniecasz w nim idealnie,
Ma w sobie magiczną moc.

Uwielbiam jego koronki,
Z nich wystający Twój biust.
Zębami rozpinam wstążki,
Wpychając je do moich ust.

Nadchodzi czas namiętności,
Znów dla mnie ubierasz go.
Już płonę w dzikiej próżności,
On właśnie daje mi to.

Nie musisz wkładać nic więcej,
W mych zmysłach zapłonął szał.
Rozpalił mnie już namiętnie,
Dziś będę ostro Cię brał.

Uwielbiam, gdy go ubierasz.
Na widok Twój w nim aż wrę.
Szał zmysłów mych nim wywierasz,
Och, jak on podnieca mnie.

Och, jak on rozpala me ciało,
Gdy kusisz, ubrana w nim mnie.
Oj, będzie się za chwilę działo!
W gorsecie Twym zerżnę dziś Cię.

Gerard Karwowski
29 listopada 2021, Wrocław

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: