Husarz

Nam nie straszni – moskal, turek, choćby były ich tysiące.
Ostre piki po sześć metrów, groty ich tak błyszczą w Słońcu.
Szarża z wiatrem rozpoczęta, szumią metalowe pióra.
Nawet Szwed ze swą rusznicą, z naszym koniem nic nie wskóra.

Nie boimy się nikogo. Chlubą naszą jest odwaga.
Pokonamy w boju wroga. Każda armia ku nam słaba.
Dziś łopoczą flag proporce. Biel i czerwień, lśni przed nami.
Zwyciężymy obcą armię. Jesteśmy niepokonani.

Gerard Karwowski
21 października 2019, Ząbkowice Śląskie

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: