Joana

Jedni szukają szczęścia, w bogactwie i dostatku.
Im najważniejsze w życiu, mieć czego inni nie mają.
Inni chcą tylko seksu, w pożądliwości swojej.
Przez własne wyuzdanie, miłość fałszywą grają.

Przez swój ocean życia, wiecznie pod prąd płynąłem.
Nie znałem portów szczęścia, ani zatok czułości.
Do dnia, w którym na wodach świata, Ciebie spotkałem.
Ty zmieniłaś me życie, w wielkie morze miłości.

Ja nie dam Ci bogactwa, limuzyn i pałaców.
Nie dam ułudy tego, co jest fałszywym szczęściem.
Jedyne co dać mogę, klęcząc ze łzami w oczach.
To moje czyste, szczere i kochające serce.

Gerard Karwowski
16 stycznia 2020, Ząbkowice Śląskie

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: