Krzyk Anioła
Zlizuję z Twojego ciała, kurz dnia dzisiejszego zmęczenia.
Złe myśli, nerwowe i smutne w szczęśliwy uśmiech zamieniam.
Namiętnym spojrzeniem zapraszam, do bram świata mojej fantazji.
Na wargach wygryzam pragnienie, dotknięcia polarnej gwiazdy.
Dotykam miejsc Twoich najczulszych. Po ciele Twym wędrują dreszcze.
Szeptami całuję Twe uszy. Swym wzrokiem prosisz o jeszcze.
Objęci skrzydłami miłości, gdy rosną w umysłach pragnienia.
Nadchodzą godziny czułości i noc pełna chwil zapomnienia.
Rozpalam mym wzrokiem Twe zmysły. Ustami rozbieram do naga.
Wilgotna i tak bardzo drżąca. Fallusa w gotowość ustawiasz.
Tej nocy dam setki rozkoszy, nie raz o swym szczęściu zawołasz.
Gdy wspólny rytm ciał, da nam szczęście. Usłyszę krzyk mego Anioła.
14 grudnia 2019, Ząbkowice Śląskie
Podziel się swoimi przemyśleniami...