Krzyk nocy
Zabieram Cię, w magiczny świat spełnienia.
Wzlećmy do gwiazd, niech zawiruje świat.
W Twej dłoni dłoń, co dotyk w szczęście zmienia.
Wykrzyczysz dziś, przyjemność swą nie raz.
Za oknem noc i Księżyc świeci dla nas.
Przy blasku świec, rozkosz porywa czas.
Za szczytem szczyt. Twe szczęście, aż do rana.
Odfruwasz znów, do wirujących gwiazd.
W pokoju mrok, gdy dogasają świece.
Na niebie już, Słońce przynosi świt.
Chodź. Jeszcze raz. Do nieba z Tobą wzlecę.
I dam Ci Twój, ostatni nocy krzyk.
30 listopada 2020, Wrocław
Podziel się swoimi przemyśleniami...