Mars i Wenus

Krążące po eliptycznej, dni wspólnych istnień orbicie.
Wokół ich wiecznej, magicznej, szczęśliwej gwiazdy czułości.
Kręcą się wokół swych osi. Jakie dyktuje ich bycie.
Na zawsze, tak blisko siebie. W swej galaktyce miłości.

Nie straszne im zła komety, niesione elipsą losu.
Rój meteorów nieszczęścia, powierzchni ich nie naraża.
Brną wspólną drogą przez życie, wpisani w księdze kosmosu.
Miłość, siłą przy której, ich szczęściu nic nie zagraża.

Na wieczność sobie pisani, Od zawsze krążący razem.
Nie martwią się problemami, lub upływającym czasem.
Na wieczny czas połączeni, na szczęścia swego orbicie.
Na zawsze krążący razem, w miłości swej galaktyce.

Gerard Karwowski
25 listopada 2019, Ząbkowice Śląskie

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: