Miłosny fetysz

Oblewam Twoje ciało deszczem pocałunków.
Patrzę namiętnie w oczy. Wtedy mi wskazujesz.
Bym spełnił ze snów Twoich miłosną fantazję.
Pieszczoty, którą kochasz. Której potrzebujesz.

Miejscem, które uwielbiasz, gdy jest całowane.
Są Twoje nagie stopy. Moja droga Pani.
Uwielbiasz, gdy z wyczuciem, słodko je całuję.
Językiem moim pieszczę. Czule oblizuję.

Kiedy nachodzi wieczór. Prosisz o Swój fetysz.
Przysuwasz twarz Swą do mnie i szepczesz, że jeszcze.
Językiem mym wypełniam, Twą czułą fantazję.
Dotykam stóp Twych palce. Liżę ję i pieszczę.

Czułości me, dla stóp Twych żywy raj sprawiają.
Pieszczę je. Drga Twe ciało i opada głowa.
Twe jęki podniecenia ciszę wypełniają.
Pieszczoty stóp sprawiły, że jesteś gotowa.

Każdą, namiętną nocą. Spełniam Twoją prośbę.
Dotykam je z czułością i Głaszczę i całuję.
Miłosną, Twą fantazję spełniam z przyjemnością.
Rozpalam ogień ciała. Pieszcząc stopy Twoje.

Gerard Karwowski
26 marca 2020, Ząbkowice Śląskie

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: