Namiętność

Pokaż jak pragniesz. Powiedz to wzrokiem. Rozpal spojrzeniem me zmysły.
Noc już nadchodzi. Ciemno za oknem. Gwiazdy na niebie rozbłysły.
Przy świecach blasku. Magiczny nastrój. Tworzę wieczorem, bez słowa.
Wiesz o czym myślę. Czujesz jak pragnę. Sama, też jesteś gotowa.

Już dłonie w dłoniach. Już w ustach usta. Wzajemnie zacałowani.
Skóra przy skórze. Serce przy sercu. Amokiem dzikim porwani.
Czule oblewam pieszczot kąpielą, całe spragnione Twe ciało.
Zaraz dostaniesz to, czego pragniesz. Wiem. Jeden raz. To za mało.

Tak zatraceni w ciała modlitwie, doczekaliśmy komunii.
Choć północ bije. Dalej pragniemy. Naszej, kolejnej liturgii.
Znów odprawiamy boskie misterium, w świątyni naszej miłości.
Ciała, oblewa po raz kolejny. Nieziemski żar namiętności.

Gerard Karwowski
30 czerwca 2020, Wrocław

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: