Nike

Tak wolna i nieskrępowana. Nieposkromiona, w namiętności.
Dajesz mi dzisiaj, dzikość ciała. Zanurzam się, w Twojej wolności.
Całuję Cię pieczołowicie. Wielbię ustami, piękno Twoje.
Jesteś, Boginią niewyżycia. Żarem, co pali zmysły moje.

Swą namiętnością, bez zakazów. Budzisz, me dzikie pożądanie.
Pieszczę Twe wolne, nagie ciało. Już wiesz, co się za chwilę stanie.
Ty, cudownością boskich pieszczot. Uwalniasz skryte, me pragnienia.
Z Tobą, odpływam do świątyni. Wyzwolonego zatracenia.

W szalonym, uwolnionym pędzie. Świat mój zatracam, w Twych ramionach.
Smakuję dziki smak wolności. Twojego, przepysznego łona.
Rozpalasz mnie dziś do szaleństwa. Przynosisz zmysłom szczyt, za szczytem.
Wyzwalasz mnie Swym pożądaniem. Naga wolności. Piękna, Nike.

Gerard Karwowski
20 kwietnia 2021, Wrocław

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: