Nommo

Ocalałeś z katastrofy gwiezdnej piramidy.
Którąś uciekał przed ojcowskim gniewem.
Synom Egiptu byłeś Ozyrysem. Synem Geba.
Dogonom byłeś Nommo. Synem Amma.
Pierwotnym zostawiłeś wiedzę, o swojej ojczystej planecie.

Za bunt, przeciwko ojcu poćwiartowany ręką brata.
Wskrzeszony ręką siostry. Niestety bezpłodnym.
Z części Twego ciała, rzuconych na dno rzeki, członka zjadła ryba.

Wielki praojcze astronomii, starożytnych ludów Ziemi.
Tyś źródłem i dawcą pierwszych, ścisłych nauk.
Ciebie czczę. W Twą wiedzę wierzę. Twojego powrotu wyczekuję.
Bezchmurną nocą wpatrzony z uwielbieniem.
W Boski Blask Potrójnego Syriusza.

Gerard Karwowski
19 marca 2017, Warszawa

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: