Obraz

Z Twych obrazów płyną łzy.
Przezroczyste krople potrzeby miłości.
W ich twarzach, smutek samotności.
W ich barwach, prośba o bliskość.
W ich oczach, szczerość Twojego serca.
Już dość samotnego cierpienia.
Proszę, nie.
Klękam w galerii Twego ja.
Szykuję swoimi słowami świeże płótno Twojej wyobraźni.
Przyniosłem nowe farby.
Farby, którymi nie malowałaś od lat.
Stworzysz nimi obraz, dawno zapomniany.
Kolorem jego będzie szczęście.
Tematem jego będzie miłość.

Gerard Karwowski
06 maja 2017, Warszawa

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: