Oczy Serafina
Twe oczy, jak kolor nieba w letnim, bezchmurnym poranku.
Jak rosa trawy zielonej, sperlona w promieniach Słońca.
Błyszczą błękitem szafiru. Szmaragdu zielenią czystą.
W nich szczerość serca ukryta. Dusza o miłość prosząca.
Wpatrzony w Twą fotografię. Wielbię ją godzinami.
Serce me szczęściem płacze. Już nie jesteśmy sami.
One dziś dały mi spokój, po burzach rejsów życiowych.
W nich odnajduję po zmroku, głos serca serafinowy.
Twój wzrok, melodią boską, co sercu rytm nadała.
Tekst niemy, oczu Twoich. Jest mową Twego ciała.
Z nich czytam, po co jestem. W nich życia kurs podjąłem.
W nich wyczytałem prawdę, że jesteś moim Aniołem.
09 czerwca 2020, Wrocław
Podziel się swoimi przemyśleniami...