Podniecenie
Twe wielkie, cudowne oczy. Tak bosko wpatrzone w moje.
Frunące motyle w brzuchu i ciało całe spocone.
Uwodzicielsko poruszasz, piękną figurą przede mną.
Wiem już, jak bardzo mnie pragniesz. Wiem też co będzie. Na pewno.
Chwytasz w dłoń Swoją me krocze, sprawdzając, czy jestem gotów.
Czas nasz zatrzymał się w oczach. Chcemy dzikiego amoku.
Twe piersi twardnieją rosnąc. Rumieniec twarz Ci zalewa.
Zrywamy z siebie ubrania. Tak bardzo chcemy zbliżenia.
Spoglądasz na mój instrument, z czułością i pożądaniem.
Jestem do gry w pełni gotów. Czeka dziś nas ostre granie.
Wybijam me pierwsze dźwięki, symfonii naszego łoża.
Moją podnieconą dłonią, na harfie Twojego krocza.
19 marca 2020, Ząbkowice Śląskie
Podziel się swoimi przemyśleniami...