Pokój 69

W małym, zacisznym hotelu. Przy drodze do szczęścia 7.
Mamy, nasz ulubiony. Pokój 69.
Uwielbiasz, kiedy zapraszam Cię, na kolejne spotkanie.
W pokoju 69 kochać się, możesz bez granic.

Rozpalam Cię przez telefon, gdy czule mówię do Ciebie.
Aniele, dziś znów nas czeka. Kochane 69.
Dzień umilkł. Na niebie gwiazdy, znowu nas ciągną do siebie.
Zgarniemy dziś, pełnię szczęścia. Z numerem 69.

69. Najczulszy numer, z wszystkich nam znanych pokoi.
Jak żaden inny, da radość. Na maksa nas zaspokoi.
W nim. Ty szczęśliwa jak nigdy. W nim. Ja tak bardzo spełniony.
Bo pokój 69, ma numer nasz ulubiony.

Gerard Karwowski
20 grudnia 2020, Wrocław

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: