Raj na Ziemi
Najpiękniej, spoglądasz wieczorem. Wtulona w me męskie ramiona.
Przy świecach miłości, w objęciach bezpiecznych. Twe oczy, namiętnie tak płoną.
W spojrzeniu, niczym dzika łąka. Kwitnąca tysiącem kwiatów.
Nadajesz kolory, dla naszej przyszłości i barwy mojemu światu.
Najcudniej, uśmiechasz się rano. Mym słodkim całusem zbudzona.
Skąpana, w promieniach wchodzącego Słońca. Jaśniejesz Swym sercem dokoła.
W niebiańskim uśmiechu anioła. Ma mapa na cały dzień długi.
Ja mógłbym, całować przez wieki Twe ciało. Porankiem, ustami Cię budzić.
Miłuję spojrzenie Twe słodkie. W dnia środku. Wieczorem. O świcie.
Znajduję me szczęście w blasku Twoich oczu. Ja, kocham Cię miła nad życie.
Chcę tonąć, w miłości Twej wzroku. Bez końca, w cud oczu Twych patrzeć.
Nad wszystko miłuję ich niebiański kolor. W nich, Raj mój na Ziemi. Na zawsze.
Podziel się swoimi przemyśleniami...