Reminiscencja

W lustrzanym odbiciu fantazji, z czułością wróciły wieczorem.
Ukryte w pamięci obrazy, dnia, gdy po raz pierwszy Cię wziąłem.
Tą letnią, sobotnią nocą. Tak pięknym był park w Twoim mieście.
Pieszczący nawzajem swe ciała zapominaliśmy o świecie.

Odpowiedz mi tamta dziewczyno. Pamiętasz żar mych pocałunków?
Czy oddech mój czujesz na ciele i smak nadużytego trunku?
Do dziś jęk Twój słyszę namiętny, gdy jadąc w swym dzikim furorze.
Krzyczałaś na pusty park cały. O Boże! Jak mi dobrze!

W pamięci mam ogień w Twych oczach i obłędny grymas Twej twarzy.
Gdy ciałem Twym, pięknym wstrząsały, konwulsje dziewczęcej ekstazy.
Jak żywy wzrok Twój opętany. W tej reminiscencji pożodze.
Dziewczęcy, Twój głos wyuzdany. Gdy z jękiem krzyknęłaś. Dochodzę!

Gerard Karwowski
14 listopada 2019, Ząbkowice Śląskie

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: