Symbioza

Ja jestem Twoim krabem, Ty moim ukwiałem.
Daję Ci żerowiska. Ty mi bezpieczeństwo.
Panuje między nami ludzki mutualizm.
Wzmacnia naszą wrażliwość. Tworzy człowieczeństwo.

Jesteś moim natchnieniem. Źródłem mej fantazji.
Pobudzasz wyobraźnię. Dajesz chęć myślenia.
Me wiersze, inskrypcjami są obrazów Twoich.
Stymulacją. Tematem, oczu Twych widzenia.

Które z nas daje więcej? Które więcej bierze?
Na pewno, nie jesteśmy sobie pasożytem.
Raz będąc gospodarzem, raz jego symbiontem.
Uzupełniamy siebie. Będąc jednym bytem.

Moja endosymbiozo. Żyj w ramion mych cieniu.
Twa bliskość, jest mym szczęściem, energią i byciem.
Przetrwamy lata długie, w swym uzależnieniu.
Koegzystując wspólnym, symbiotycznym życiem.

Gerard Karwowski
27 grudnia 2016, Warszawa

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: