Tabernaculum

W Tobie, skryta jest moc. Mleczna Droga, do pełni szczęścia.
Płoniesz ze mną, w tę noc. Boskim ogniem, świec wniebowzięcia.
Spijam ustami, z gwiazd. Blask galaktyk, Twojego ciała.
Trwa misterium, Twych spazm. Które mnie, tak szalenie zniewala.

Dłońmi, odkrywam dziś. Wszechświat Twych, nieziemskich fantazji.
Nim, zastanie nas świt. Dotrzesz ze mną, do spełnień gwiazdy.
Płoniesz, w ramionach mych. Ogniem Swojej, szalonej ekstazy.
Budzą się, w oczach Twych. Me, najbardziej spragnione obrazy.

Już dotarłem, do bram. Twoich pragnień i nieskromności.
Przekroczyłem je sam. Płoniesz żarem, żywej miłości.
W ustach mych, kryję klucz. Twej rozkoszy, szczęścia i bólu.
Właśnie otwieram drzwi. Do spełnienia. Tabernaculum.

Gerard Karwowski
15 lipca 2021, Wrocław

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: