Titanica
Ja bym dla Ciebie zniszczyła piekło.Niebo złożyła u twoich stóp
Ty dziś kopnąłeś mnie, jak zabawkę. Złego potwora z tysiącem głów.
Byłam ochronnym twym krążownikiem, broniącym Ciebie przed biegiem dnia.
Co dzień topiłeś mnie w swoim fałszu. Czekając tylko, aż dotknę dna.
Mogłam być Twoim statkiem radości. Szczęściem, płynącym nocą i dniem.
Sercem przysięgłam tysiąc lat szczęścia. Lecz ty wyplułeś mi swoje – Nie!
W rejs swego życia cię zabierałam. Co nigdy miał nie skończyć się.
Dziś utonęłam w twym zakłamaniu. Przez Ciebie teraz leżę na dnie.
17 stycznia 2020, Ząbkowice Śląskie
Podziel się swoimi przemyśleniami...