Wyuzdana

Uwielbiam Twą szaloną dzikość. Twój brak oporów, zahamowani.
Podnieca mnie, słodka lubieżność. W dotyku, wzroku, sprośnych słowach.
Kocham czuć, jak w Swym pożądaniu. Jesteś gotową, pójść na wszystko.
Dzika. Bez żadnych ograniczeń. Sprawiasz, że rozkosz, jest tak bliską.

Nie hamuj nigdy, Swych instynktów. Idź, za głosami Swych fantazji.
Zaskakuj mnie, szaleństwem zmysłów. Obłędem, dzikiej wyobraźni.
Rozpalaj mnie, Swą namiętnością. Uwodź sprośnymi pragnieniami.
Chcę czuć, że ze mną zrobisz wszystko. Że Twa lubieżność, nie ma granic.

Na każdym kroku, bądź spragnioną. Nie skrywaj siły własnej huci.
Pokaż mi, jak namiętną jesteś. Bym Cię rozkosznie bałamucił.
Zaskakuj mnie, nienasyceniem. W południe, wieczór, nocą, z rana.
Zalej mnie, rzeką Swoich pragnień. Dla mnie, bądź dzika. Wyuzdana.

Gerard Karwowski
29 stycznia 2021, Wrocław

Podziel się swoimi przemyśleniami...

Poezja: